Urodziła się 13 września roku 982 w Irlandii w miejscu które obecnie nazywane jest Skibbereen. Jeszcze wtedy nie wiedziała co ją czeka.
Mieszkała tam, żyła, uczyła się. Jej Ojciec i Stryj zajmowali się grzebaniem zmarłych, Matka z Ciotką uprawą roli i wychowywaniem dzieci. Była biedna, ale zadowolona z życia. Mieszkała z całą rodziną jaką dane jej było poznać. Miała dwie siostry Victorię i Charlottę. Oprócz nich w domu żyli ich kuzyni Bellatrix i Alecey.
Wydawali się być najszczęśliwszą rodziną na ziemi. Problemy zaczęły się w noc gdy najmłodszy członek rodziny-Alec skończył pół roku. W drewnianej chatce w której mieszkali była tylko ona-Izabela, jej Ciotka i Kuzyn. Reszta domowników świętowała wraz z innymi mieszkańcami osady koniec wielkiej suszy. Nasza bohaterka siedziała w sieni gdy nagle usłyszała krzyk. Pobiegła w stornę gdzie wydawało jej się znajduje się źródło hałasu i stanęła. Widziała kołyskę w której drzemał jej młodszy kuzyn i mężczyznę, ubranego na czarno, pochylającego się nad nim. Jednak najdziwniejsze było to, że ten człowiek miał skrzydła. Długie do ziemi, przerażające i czarne. Mężczyzna wyczuł jej obecność i obrócił się w jej stronę. Spod kaptura zobaczyła tylko jak się krzywo uśmiecha, a potem zniknął.
Podbiegła do Aleca. Malec obudził się i uśmiechnął do niej. W tej samej chwili ze stropu skapnęła na niego jakaś czerwona ciecz. Izabela odwróciła głowę i ujrzała Ciotkę przybitą kołkiem do sklepienia, powtarzającą resztkami sił "Zabierz go stąd.". Dziewczynka wyjęła chłopca z kołyski i w tym momencie dom stanął w płomieniach. Wybiegła z niego i zatrzymała się tuż przed nim. Ludzie ze wsi zaczęli krzyczeć. Kto mógł ten pomagał ratować resztki płonącego miejsca który do tej pory służył im za schronienie.
Gdy ogień został ugaszony a ludzie wyszli z pierwszego szoku zaczęto zadawać pytania. "Skąd ten pożar?", "Jak to możliwe sześcioletnia dziewczynka wyszła z niego cało w dodatku ratując życie sześciomiesięcznemu kuzynowi?", "Gdzie jest jego matka?". Izabela wiedziała, że nikt by jej nie uwierzył w "Czarnego Anioła", więc opowiedziała wymyśloną na szybko historyjkę o zapaleniu się domu przez potrąceniu przez Ciotkę świeczki i że ta zginęła od razu. Wszyscy w to uwierzyli a sprawa poszła w niepamięć.
Od tego czasu odpowiedzialną za wychowanie Alecey'a uznano Izabelę. Dziewczyna starała się wywiązać z obowiązku nałożonego przez rodziców najlepiej jak tylko mogła. Gdy chłopak skończył siedem lat przeszedł pod opiekę Ojca który uczył go zawodu. Jako, że sześć lat po pożarze domu umarł ojciec Izabeli, jej Matka i Stryj starali się we dwoje prowadzić gospodarstwo. Mieli pole uprawne i konia imieniem Courteous. Jednak nie zawsze dawali sobie radę. Gdy Izabela podrosła odkryto u niej wspaniały talent muzyczny. Alec był bardzo inteligentny, pomysłowy i zręczny, więc zbudował coś na kształt skrzypiec i nauczył się na nich grać. A ponieważ żadnemu z nich nie brakowało urody. Dorabiali jeżdżąc do większych miejscowości, grając i śpiewając. Z czasem zaczęto im płacić za granie na weselach. Ich rodzina nie wierzyła w Boga ani w pogańskie przesądy. Dlatego właśnie dożyli czasów młodzieńczych. Inne rodziny wytakły ich palcami, bały się ich, ponieważ wszyscy Lestrange'owie mieli włosy w innym odcieniu rudego. Najjaśniejsze miała Victoria (prawie pomarańczowe) póżniej była Charlotta (ciemniejsze ale jednolicie rdzawe), włosy Izabeli były bardziej kasztanowe z pomarańczowo-złotymi pasemkami, Alec miał włosy już bardziej brązowe z tylko miedzianymi refleksami które w letnim słońcu zdawały się świecić, włosy Bellatrix były najciemniejsze (wydawały się być czarne, ale jakby się lepiej przyglądnąć przypominały Alec'owe).
Jedyną rodziną która nie odwróciła się od nich była rodzina Mikaelsonów. Esther i Mikael mieli 5 dzieci także co dwa lata. Młodzi szybko zaprzyjaźnili się z młodszym pokoleniem Lestrange'ów. Najstarszy Finn z najstarszą Victorią, Nicklaus z Izabelą, Elijah z Bellatrix, Kol z Charlottą i Rebeckah z Alec'iem. Dzieci były gotowe skoczyć za sobą w ogień. Nyli sobie tak wierni, że rodzice starali się ich między sobą zeswatać.
W 995 (czyli rok po śmierci Ojca głównej bohaterki) do wsi przyjechał (razem ze swoją wtedy 12 lat małżonką) właściciel ziemi na której leżała wieś. Izabela bywała już niegdyś na dworze (gdzie zupełnie przypadkiem nauczyła się czytać i pisać, czego później nauczyła resztę rodziny) i widziała jak ta o rok młodzsza od niej dziewczyna traktuje swoich poddanych. Ich wizyta we wśi była niezapowiedziana, więc dostojnicy znaleźli ludzi w ich codziennych czynnościach. Izabela właśnie wracała z nad rzeki gdzie zażywała kąpieli. Owinięta wyłącznie w prześcieradło próbowała wmieszać się w tłum i nie rzucać się w oczy. Niestety hrabina dojrzała ją między głowami chłopów i kazała jej wyjść przed nich i zrobić pełny ukłon przed jej władcami. Pełny ukłon oznaczał podniesienie rąk i spowodowanie opadnięcia prześcieradła które okrywało piękne, młode ciało. Izabela nie miała wyboru. Została upokorzona przez chichoczącą małolatę. Gdy tylko hrabia uciszył małżonkę Nicklaus podbiegł do zalanej łzami dziewczyny, okrył swoim płaszczem, przytulił i zaprowadził do domu.
Od tamtej pory Izabela nie wychodziła z domu. Bała się pokazać po za nim. Było jej wstyd za to co się stało. Często przychodził do niej jej przyjaciel, ale ona nie chciała widywać nikogo. Nie wychodziła na farmę, nie śpiewała na weselach jak dawniej. Nic co by mogło potwierdzić że tamta dziewczyna wciąż była tą samą Izabelą.
Kilka miesięcy po tym zdarzeniu Victoria postanowiła zająć się młodszą siostrą. W czasie rozmowy z matką doszły do wniosku, że dziewczynie przyda się odpoczynek od wsi i że powinna gdzieś wyjechać.
W ten oto sposób Izabela i Victoria wyjeżdżają do Szkocji gdzie wstępują w szeregi asasynów, szkolą się, zmieniają, zaprzyjaźniają z ich królem by później zostać jego pomocniczkami.
Wróciły po roku, zupełnie odmienione. Oczywiście nikt nie wie co naprawdę stało się w czasie ich nieobecnośći. Nikt z wyjątkiem Klausa któremu Izabela powiedziała wszystko w tajemnicy.
W rok później Victoria znudzona ciągłą pracą na roli wyjechała na stały ląd. Trzy lata później w jej ślady poszła Bellatrix. Jej Ojciec umarł, załamany tym, że prawdopodobnie nie zobaczy już więcej córki . Na gospodarstwie zostali tylko Matka Izabeli, Izabela, Charlotta i Alecey.
Przyjaźń między młodymi a Mikaelsonami zmieniła się w coś mocniejszego. Alec zaczął zdawać sobie sprawę, że uczucie którym darzy piękną blond włosą córkę Mikael'a staje się coraz silniejsze. Charlotta była już pewna że zakochała się w Kolu. Jedynie Izabela wiedziała, że ona i Nicklaus mogą być tylko przyjaciółmi niestety nie wiedziała co dzieje się w jego sercu.
W roku 1001, pewnego jesiennego popołudnia młodsza siostra Izabeli wpadła do domu zapłakana. Nic nie mówiła tylko płakała. Alec (z którym nie najlepiej się dogadywała) trzymał ją w ramionach i nie wypuszczał. Wszyscy chcieli wiedzieć jaki jest powód jej smutku. Następnego dnia Charlotta wyjawiła, że Kol ją zgwałcił. Boi się, że nie znajdzie męża który by chciał "nie dziewicę" oraz tego, że zostanie wygnana po tym jak urodzi dziecko nie będąc niczyją żoną. Na wieść o tym Alec wpadł w szał był gotów zabić najmłodszego syna Mikael'a tylko, że ten zdążył opuścić Skibbereen. Cała trójka ukrywała prawdę przed matką, ale kiedy Charlotta nabrała ciężarnych kształtów, przestała się pokazywać i pracować matka zaczęła podejrzewać co się stało. Kiedy jej córka wyjawił jej prawdę, umarła z żalu do syna swojej przyjaciółki.
Alec i Izabela podzielili obowiązki na pracę na roli, zajmowanie się brzemienną krewną i grzebaniem zmarłych. Kiedy dla Charlotty nadszedł czas rozwiązania, urodziła bliźniaki-chłopca i dziewczynkę. Klaus obiecał zająć się dziećmi tak, żeby nikt z sąsiadów się nie dowiedział. Ich matka nie chciała ich widzieć. Jej miłość do ich ojca zmienia się w nienawiść. Prawda jednak wyszła na jaw i mieszkańcy kazali się wynieść Charlottcie.
W domu zostali tylko Izabela i Alec, ale i oni marzyli o wyjeździe, ponieważ nie radzili sobie z pracą we dwójkę. Alec sprzedał warsztat w którym niegdyś budował trumny dla najbogatszych ludzi w hrabstwie. Był gotów odejść, pozostała mu tylko sprawa Rebecki. Nie zdawał sobie sprawy, że ona również była w nim zakochana i kiedy wyznał jej miłość w lesie nie daleko wsi, nie wiedział, że ona marzyła o wyjechaniu z nim. Niestety jej rodzice zdążyli ją zaręczyć z bogatym mieszczaninem i kiedy Alec się o tym dowiedział wyjechał ze wsi ze złamanym sercem i udał się do Europy. Zdesperowana Izabela szukała ratunku u jedynej jej żyjącej rodziny. Wysłała kruka z listem, w którym opisuje całą sytuację, do drugiego brata jej ojca, który pracował jako stajenny na dworze króla małego państewka w obecnych Włoszech. Stryj odpisał jej, żeby przyjeżdżała do niego, że on jej pomoże.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz